Andrzej Popielski

Nie jestem spotterem, ale czuję sympatię do tych pasjonatów lotnictwa. W końcu czasami stoimy ramię w ramię przy płotach. Lotnisko widziane z poziomu pasa startowego hipnotyzuje widza. Można długo wpatrywać się w startujące lub lądujące samoloty. Ryk silników, czasem wymiana spojrzeń z pilotem lub twarz pasażera w iluminatorze. Linie lotnicze, typy samolotów, ciekawe momenty. Zdecydowanie można mówić o artystycznych obrazach lotnisk. Port imienia Fryderyka Chopina dał mi fotograficzną satysfakcję.